12 gru

Bóle kręgosłupa – problem cywilizacyjny

Od wielu lat coraz częstszą dolegliwością , z którą borykają się ludzie są problemy z kręgosłupem. Około 60%-80% społeczeństwa ma problemy z kręgosłupem, zwłaszcza w krajach cywilizowanych. Niektórzy nawet twierdzą, że w XXI wieku ludzi można dzielić na trzy grupy tj. ci których bolał kręgosłup, ci których boli kręgosłup lub ci których będzie bolał kręgosłup.  Można wiec wnioskować, że większość z nas prędzej czy później dopadnie ta przykra dolegliwość.

TNS Pentor niedawno opublikował sondaż z którego wynika, iż ponad połowa ankietowanych Polaków oświadcza, że aktualnie cierpi z powodu „bólu pleców”, a co szósty badany stwierdził, że bóle kręgosłupa odczuwa bardzo często.

Raport „Zdolni do pracy” opracowany przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych określa, że jako powód zwolnienia z pracy, około 51% pracowników w naszym kraju podało ból odcinka szyjnego kręgosłupa, 34% uskarżało się na ból dolnego odcinka, a 18% podało ból kręgosłupa piersiowego. Wyniki badań podane przez ZUS oczywiście należy weryfikować z danymi podawanymi bezpośrednio ze szpitali, przychodni i innych ośrodków leczniczych przedstawiających dane kliniczne, gdyż informacje wpływające z ZUS mogą być przekłamane przez osoby symulujące, chcące uzyskać tylko zwolnienie lekarskie. Nawet zaniżając trochę wyniki przedstawione przez ZUS uważam, że jest to ewidentny problem społeczeństw cywilizacyjnych, na który trzeba zwrócić uwag. Coraz częściej coraz to młodsze osoby uskarżają się na problemy z kręgosłupem, zdążają się już problemy u dzieci w wieku szkolnym.

Uważa się, że przeciętny polski pacjent z potwierdzonym badaniem lekarskim i udokumentowanym bólem pleców, ma obecnie średnio 46 lat, a przedział wiekowy chorych z tymi dolegliwościami, którzy trafiają do specjalistów z takimi problemami jest od 7 do 95 roku życia.

Dodam również, że najczęstszą  dolegliwością, z którą ludzie trafiają do specjalisty jest dolegliwość dolnego odcinka kręgosłupa (cześć lędźwiowo-krzyżowa), a następnie problemy z odcinkiem szyjnym kręgosłupa.

U większości chorych skarżących się na bóle nie stwierdza się patologicznych zmian w strukturze kręgosłupa. Dolegliwości takie określa się mianem czynnościowych, a u ich podłoża leżą długotrwałe przeciążenia, na jakie narażony jest kręgosłup w związku z utrwaloną nieprawidłową postawą, długotrwałym przebywaniem w wymuszonej pozycji, brakiem aktywności fizycznej oraz stresem.

Do powstawania dolegliwości bólowych dochodzi przede wszystkim w momencie nadmiernego lub długotrwałego napicia mięśni przykręgosłupowych co może doprowadzać do podrażnienie włókien nerwowych (ucisk na korzenie nerwowe wychodzące z przestrzeni międzykręgowych).

Bóle kręgosłupa zlokalizowane są przede wszystkim w odcinkach o dużej ruchomości, czyli tych narażonych w największym stopniu na urazy, przeciążenia i rozwój zmian zwyrodnieniowych. Jak już wcześniej wspomniałem osoby trafiające do gabinetu specjalisty najczęściej zgłaszają dolegliwości ze strony odcinka lędzwiowego oraz szyjnego kręgosłupa, najrzadziej zaś odcinka piersiowego. Powstające przeciążenia mogą gromadzić się latami i nawarstwiać. Drobne napięcia i obciążenia nawarstwiają się doprowadzając do dolegliwości bólowych, zwyrodnień i poważniejszych problemów.

Kolejnym czynnikiem sprzyjającym powstawanie problemów z kręgosłupem jest ewolucja i pionowa postawa człowieka. Zostało naukowo uzasadnione, że obciążenia kręgosłupa wśród stworzeń poruszających się na 4 kończynach są dużo mniejsze niż wśród istot dwunożnych, a przez to korzystniejsze w kontekście przeciwdziałania wszelkim dysfunkcjom i dolegliwościom bólowym tego odcinka narządu ruchu.

Kręgosłup to konstrukcja biodynamiczna. Oznacza to, że ruch jest niezbędny dla utrzymania go w optymalnym zdrowiu.

Najlepszym ćwiczeniem dla kręgosłupa jest chód lub bieg, następnie pływanie.

Trzeba pamiętać, że kręgosłup osłania nie tylko nerwy związane z Twoimi kończynami dolnymi i górnymi, ale osłania również nerwy, które dbają o zdrowie całego organizmu włącznie narządów wewnętrznych.

Jeżeli człowiek stoi lub porusza się w pozycji wyprostowanej, to siły działające na kręgosłup rozkładają się równomiernie, w zależności od umiejscowienia się środka ciężkości. Różne czynności, które wykonuje, wywołują zmiany w obciążeniu i wzajemnym położeniu kręgów, a także pozostałych struktur kręgosłupa. Warto uzmysłowić sobie, jak wielkie siły działają na kręgosłup w sytuacjach banalnych i codziennych. U człowieka ważącego np. 70 kg, w pozycji wyprostowanej ciśnienie wywierane na ostatnie kręgi kręgosłupa lędźwiowego (np. L5, który stanowi środek ciężkości) wynosi ok. 15 kg/cm2 i jest, w normalnych warunkach, absorbowane przez jądro miażdżyste dysku. Już jednak zwykłe pochylenie do przodu, nawet bez jakiegokolwiek obciążenie (np. podniesienie z podłogi kartki papieru), powoduje, że na ten sam dysk działa siła ok. 58 kg/cm2. A co się dzieje z kręgosłupem, gdy podnosimy ciężar kilkunastu lub kilkudziesięciu kilogramów lub robimy to kilkadziesiąt lub kilkaset razy dziennie (różne prace fizyczne, sport itp.)?

W sytuacji kiedy podnosimy ciężar ważący 50 kg schylając się na wyprostowanych nogach ciśnienie wywierane na ostatnie kręgi kręgosłupa lędźwiowego wynosi około 700 kg/cm2. Czy w takim razie nie powinniśmy nic podnosić? Oczywiście, że nie, należy natomiast robić to poprawnie i z głową. Podnosząc taki sam ciężar prawidłowo tj. zamiast schylać się należy kucnąć utrzymując kręgosłup w pozycji pionowej i podnoszony ciężar unosić przytrzymując go bardzo blisko swojego ciała niwelujemy ciśnienie wywierane na ostatnie kręgi kręgosłupa lędźwiowego z 700 kg/cm2 na około 200 kg/cm2.

Takie siły działają na kręgosłup codziennie (chociaż w różny sposób u różnych ludzi) „zużywając” systematycznie takie elementy anatomiczne jak kręgi i stawy międzykręgowe, dyski, mięśnie, ścięgna czy więzadła.

Kolejnym istotnym czynnikiem powodującym bóle kręgosłupa jest stres. Stres, nerwy w sposób bezpośredni oddziałują na tkankę napinając ja i kurcząc. Denerwując się spinamy się co powoduje poważne przeciążenia w okolicach karku lub miednicy oddziałując pośrednio na kręgosłup.  Nie da się oddzielić umysłu od ciała dlatego organizm reaguje na emocje w sposób nie zawsze korzystny.

Jak w Polsce wygląda droga pacjenta z bólem kręgosłupa?

Gdy pacjent trafia z bólem kręgosłupa do lekarza pierwszego kontaktu to w zależności od powagi problemu lekarz albo zapisuje leki przeciwbólowe/ przeciwzapalne i odsyła do domu albo daje skierowanie do specjalisty (ortopedy lub neurologa/neurochirurga). Po często miesiącach czekania na wizytę u specjalisty kolejnym etapem jest albo mocniejsze leki przeciwbólowe i zastrzyki albo rehabilitacja czy operacja, na które trzeba czekać średnio kilka miesięcy. Stawiając się w roli pacjenta z bólami kręgosłupa i rozważając potencjalne ścieżki leczenia, nie trudno stwierdzić, że jest to proces bardzo zawiły i często mało owocny. Problemów jest kilka.

Nacisk na edukację w zakresie schorzeń układu mięśniowo-szkieletowego wśród lekarzy ogólnych jest niewielki (niestety jest tak na całym świecie). Dlatego też istnieje coraz więcej alternatywnych metod leczenia bólu pleców prywatnie. Problem jednak stale się powiększa i staje się nową chorobą cywilizacyjną związaną też z negatywnymi zmianami w naszym stylu życia. Po drugie, problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę u specjalisty i badania diagnostyczne. Po kilku miesiącach życia z bólem kręgosłupa dochodzi do długotrwałych zmian w ośrodkach układu nerwowego odbierających i przekazujących sygnały bólu, przez co leczenie staje się trudniejsze. Po trzecie, częsty brak współpracy między lekarzami i innymi profesjami. Po czwarte, brak ośrodków kształcenia społeczeństwo w profilaktyce zdrowia kręgosłupa.

 

Nałożenie się wymienionych powyżej czynników na wspomniane wcześniej przeciążenia cywilizacyjne zapoczątkowuje początkowo czynnościowe, a następnie zwyrodnieniowe zmiany poszczególnych struktur kręgosłupa, prowadząc do choroby przeciążeniowej, której istota polega na stopniowym, wieloetapowym zużywaniu i destrukcji elementów kręgosłupa. Warto zadbać o kondycje swojego kręgosłupa regularnie korzystając z wiedzy i doświadczenia specjalistów oraz wprowadzić aktywność fizyczna, ograniczyć ciężkie prace fizyczne i stres, gdyż kręgosłup mamy tylko jeden.

Adrian Kasprzak